Ah, Anekke!

Kiedy zimą w 2017 roku jechałem na targi papiernicze do Frankfurtu nie przypuszczałem, że spotkam tam Anekke! W olbrzymiej hali wystawienniczej, wielkiej jak boisko piłkarskie, pomiędzy dziesiątkami stanowisk producentów kredek, długopisów, gumek i zeszytów stała Ona- piękna kolekcja przebijającej się dopiero na rynkach marki spod znaku czy raczej imienia Anekke.

 

Od razu rzucała się w oczy- oryginalne wzornictwo, niespotykany styl no i to, że chodziło o torebki damskie i plecaki czyli piękną galanterię gdy dookoła hmh…. tandeta biurowa! To musiało przyciągnąć moją uwagę i tak nawiązałem kontakt z hiszpańskim handlowcem obsługującym stoisko targowe. Pogadaliśmy miło aczkolwiek konkretnie biznesowo czego efektem była kilka tygodni potem pierwsza dostawa do naszego sklepu stacjonarnego i do Internetu aktualnej wtedy kolekcji wiosennej.

 

Szybko przyjęła się i to jak! Z miesiąca na miesiąc a potem wraz z następnymi, nowymi kolekcjami Anekke zawróciła w głowach polskim klientkom i ten cudowny zawrót głowy trwa do dzisiaj. Mam wielką satysfakcję, że byłem w swoim czasie jednym z  prekursorów tej marki na rynku polskim i z tego, że pomimo ostrej konkurencji ze strony wielu już dzisiaj sklepów udało nam się pozyskać stałych i wiernych klientów tej marki z niecierpliwością wypatrujących co sezon nowych modeli i kolekcji. Dziękuję za to!

 

Prezentowane modele pochodzą z kolekcji wiosenno-letniej Anekke 2017, Ballerina i Flowers. Dajcie znać, jeśli macie w domu.